Problemy polskiego przemysłu odzieżowego
Przed zmianami ustrojowymi w Polsce prężnie rozwijał się przemysł odzieżowy. Liczne zakłady bawełniane, włókiennicze i dziewiarskie stanowiły główną gałąź gospodarki. Jednakże zmiany ustrojowe i prywatyzacja sprawiły, że wiele z nich upadło bądź poddano likwidacji.
Dziś polski przemysł odzieżowy odbudowuje się i z roku na rok wartość produkcji oraz eksportu wzrasta, ale nadal jest sporo problemów. Przede wszystkim osoby zatrudnione w przemyśle odzieżowym narzekają na niskie pensje, mimo nadgodzin i pracujących sobót. Ponadto normy w szyciu na akord są bardzo wygórowane i pracownicy nie są w stanie ich wyrobić.
Problemem jest również brak szkoleń, zwłaszcza gdy w zakładach wdrażane są nowe technologie. Pracownicy narzekają także na nienajlepsze warunki pracy – nieodpowiednie oświetlenie, niedziałająca klimatyzacja i wysokie temperatury w szwalniach. Z kolei pracodawcy jako największy problem w rozwoju firmy wskazują brak wykwalifikowanej kadry.
Od dłuższego czasu szkoły techniczne i zawodowe o profilu krawieckim cieszą się coraz mniejszą popularnością. To powoduje, że brak jest osób z odpowiednimi umiejętnościami.