Daj się po(d)nieść

Jednym z wielu sportów łączących wiatr i wodę jest kitesurfing. Większość z nich to wariacje na temat desek unoszonych na falach ruchem powietrza. Nie inaczej jest i w tym przypadku.

Do kitesurfingu używa się desek od metra do 2 metrów długości, w zależności od wieku i wysokości ochotnika. Najmłodsi zaczynają nawet od 7. roku życia, najstarsi to podobno niespełna dziewięćdziesięciolatkowie.

Jedynym ograniczeniem z powodu silnego wiatru jest waga sportowca – nie powinna być mniejsza niż 30 kilogramów. Jako napęd stosuje się latawiec, przymocowany uprzężą do ciała kitesurfera, kontrolowany dodatkowo za pomocą rąk. Ta dyscyplina sportu nie należy do trudnych.

Dowodem na to jest fakt, że kurs przygotowawczy trwa nawet mniej niż 10 godzin. Najpierw kursant uczy się współpracy z niewielkim latawcem treningowym, dopiero później z tym o standardowych wymiarach. Jak mówią trenerzy, kitesurfing nie jest też niebezpieczny.

Wbrew pozorom, jeśli tylko korzysta się ze sprzętu zgodnie z jego przeznaczeniem, nie ma obaw o kontuzję.